Generalnie nie komentuje filmów których nie obejrzę do końca. No ale wybaczcie, nie da się po prostu nie da. Już na początku filmu widać, że twórcy filmu mają kompletny brak jakiegokolwiek pojęcia o fizyce i astrologii. Dlaczego w kosmosie w próżni latają komety ulegające spaleniu, tak jak by wleciały do atmosfery. To się kupy nie trzyma. Po za tym czemu ten głazik się tam dymi?? Raczej w próżni nie powinien się dymić. Nie będę dalej się rozwodzić, ale co drugi kadr filmu wskazuje na to, że twórcą jest nieuk i kompletny idiota. Ten film w ogóle mógł się komuś podobać. I czemu, aż tak wysoka ocena? 4.1 za film który, obraża inteligencje widzów. Ja wlepiam z czystym sumieniem 1/10 i to tylko dlatego, że nie ma zera.