„Taki tam…” – to chyba najlepsze określenie dla tego filmu. Horror, jakich w latach 80
powstawało wiele. Zrealizowany na przyzwoitym budżecie, a więc amatorką nie wieje.
Mimo to aktorstwo nie należy do najlepszych. Efekty są nawet spoko, choć miejscami mogą
bawić, podobnie jak cała absurdalna historia. A skoro...
Kiedyś widziałem go w wypożyczlni (kojarze okładke) a teraz jak chciałem go wyporzyczyć to okazao się ze wykupiony ;/
Pen Densham zaprasza widzów, do oglądania swojego dzieła, opartego na notatkach w brudnopisie. Chłop obejrzał wiele horrorów w swojej karierze, więc postanowił uraczyć pokolenia, swoim zlepkiem ulubionych scen. Wymienianie inspiracji jego twórczości, mogło by zająć tekst formatu a4, jednak równie dobrze, można...
+ wprost rewelacyjny, bo straszny, horror, ze zjawiskową Joanną Pacułą, chyba jeszcze lepszą Meredith Salenger i, co najbardziej zaskakujące grającą z porównywalną pasją Mimi Kuzyk w roli najbardziej niewdzięcznej (sąsiadka i pielęgniarka), a gra z porównywalną pasją. Fascynujący aktorski pojedynek. Trzeba!